Posted from Medellin, Antioquia, Colombia.
Zainspirowana wycieczką do regionu kawowego, przygotowałam mrożoną kawę. Jest idealną na gorące dni. Pyszna, aksamitna i orzeźwiająca. Pierwszy raz w życiu użyłam mleczka kokosowego domowej roboty – warto było! Takie mleczko jest jeszcze lepsze niż z puszki. Kupiliśmy kokosa i padło pytanie – co dalej?
Składniki na dwie kawy:
– szklanka przygotowanej kawy (my korzystamy z ekspresu przelewowego i kawy Sello Rojo)
– około 200 ml mleczka kokosowego
– lody waniliowe, około 2 gałek
– lód
– cukier do smaku
1. Zrobić mleczko kokosowe. Jak się do tego zabrać? Kokos ma trzy dziurki – najlepiej otworzyć je za pomocą korkociągu. Wylać wodę kokosową (należy potrząsać kokosa, sama niestety nie wyleci). Odstawić wodę, przyda się. Otworzyć kokosa – to niestety nie jest takie łatwe, tym bardziej jeśli nie dysponuje się ostrym kuchennym nożem, ale daliśmy radę. Zrobiliśmy nacięcie i potem mocno waliliśmy o deskę do krojenia. Następnie należy wyskubać kokos, pokroić na mniejsze części. Zagotować ok 400 ml wody, dodać wodę kokosową, wsypać orzech kokosowy. Zostawić na minutę, odstawić. Jak ostygnie zmiksować wszystko razem. Przyda nam się sitko z drobnymi oczkami – trzeba przelać mleko. Na sitku zostaną płatki kokosowe, które można wykorzystać np do kokosanek 🙂 Najdłuższa część za nami 🙂
2. Kawę, mleczko, lody, lód zmiksować. Dodać cukru do smaku, jeśli jest za mało słodkie.
3. Można dodać jeszcze po gałce lodów waniliowych.
4. Delektować się pyszną kawą! 🙂
Ps: Nasze kieliszki są niepełne, bo są wielkie i nie starczyło kawy żeby je zapełnić 😉
Idę puszkę z kokosem otwierać, zakupiona co prawda do zupy z imbirem i marchewką 😉 ale kawa na zimno przy tych 25 stopniowych upałach będzie lepsza.