Od powrotu (7 lipca 2014 ) minęło prawie 8 miesięcy. Nie wiem jak to powiedzieć więc może bez zbędnych ceregieli – jedziemy dalej. Zaczynamy tam gdzie skończyliśmy poprzednio czyli w Quito. Na początek – pakowanie wszystkiego. Zebrały się tego ze 4…
Od powrotu (7 lipca 2014 ) minęło prawie 8 miesięcy. Nie wiem jak to powiedzieć więc może bez zbędnych ceregieli – jedziemy dalej. Zaczynamy tam gdzie skończyliśmy poprzednio czyli w Quito. Na początek – pakowanie wszystkiego. Zebrały się tego ze 4…